środa, 9 marca 2011

7 sposobów na zwiększenie Twojej efektywności

Autorem artykułu jest Władysław Ochojski



Żeby zachować dobrą kondycję Twojego mózgu i zwiększyć efektywność, powinieneś nauczyć się w jaki sposób z nim postępować. Zwróć również uwagę, że kondycja Twojego mózgu wpływa na całe Twoje ciało – na to jak się czujesz, w jaki sposób myślisz, reagujesz i pracujesz

W jaki sposób możesz zadbać o swój umysł a jednocześnie zwiększyć swoją efektywność?

1. Skoncentruj się na jednym zadaniu: jeśli pracujesz nad jakimś zagadnieniem, to pracuj tylko nad nim.

Wyłącz komunikatory, fora internetowe, wyjdź ze skrzynki pocztowej i wyłącz głos w telefonie. Pozwól sobie na to, żeby Twój umysł zaprzątały tylko i wyłącznie myśli na temat jednego zagadnienia – tego, nad którym aktualnie pracujesz. Możesz zablokować te programy. Nie łudź się, że wejdziesz tylko po to, „żeby coś sprawdzić”. Zawsze znajdzie się coś następnego, potem znowu coś itd. I godzina z głowy. Jeśli zaczynasz się rozpraszać, powtarzaj sobie mantrę „wracam do pracy” lub jakąś inną, która będzie bardziej „Twoja” i która nakieruje Twoje myśli na odpowiednie tory. Dzięki temu zaoszczędzisz wiele czasu, skończysz pracę wcześniej i będziesz bardziej zadowolony z efektów.

2. Zadbaj o wszystkie potrzebne materiały – zrób sobie kawę, przynieś wszystkie książki, ołówki, notesy itd.

Podczas pracy nie może być sytuacji, że czegoś zabraknie i zaczniesz tego w popłochu szukać, tracąc dodatkowe kilkanaście minut. Jeśli zadbasz o to, żeby wszystko było na miejscu, unikniesz frustracji, zwiększysz motywację do pracy i będziesz mógł dostosować się do punktu pierwszego. Pozbądź się niepotrzebnych rzeczy ze swojego biurka – to zwiększy również Twoją motywację do pracy.

3. Dbaj o przerwy.

Możesz utrzymać maksymalną koncentrację zaledwie przez 45 minut. Potem Twoja koncentracja spada i nie ma sensu się przemęczać. Wykorzystaj więc okres największej efektywności. Podczas przerw przewietrz pomieszczenie – Twój mózg potrzebuje stałego dopływu tlenu. Jeśli będziesz pracować w dusznym a nawet zbyt ciepłym pomieszczeniu, po chwili stracisz koncentrację i zaczniesz zasypiać. Podczas przerw możesz również uzupełnić zapasy wody w swoim organizmie, która potrzebna jest do prawidłowej pracy mózgu. Nie ulegaj złudnemu przeświadczeniu „że Ty możesz więcej” – mimo, że uważasz iż nie powinno się robić przerw podczas pracy, to Twoja efektywność i tak zacznie spadać. Lepiej zrób sobie przerwę, dzięki czemu unikniesz frustracji z powodu błędów popełnianych pod wpływem zmęczenia. Jeśli trudno Ci ocenić, kiedy powinieneś rozpocząć przerwę – nastaw sobie budzik w telefonie.

4. Tempo – zwiększ je.

Richard Bandler, twórca Neurolingwistycznego Programowania stwierdził, że „Mózg najlepiej uczy się szybko”. Możesz zastosować to zalecenie w wielu momentach swojego dnia: podczas czytania, pisząc raport, pracując nad jakimś projektem. Nie ma sensu spędzać 8 godzin nad czymś, co możesz zrobić w 2 godziny. Przeznacz na konkretne zadanie konkretną ilość czasu i wykonaj je w wyznaczonym okresie. To sprawdzona metoda, zwana inaczej prawem Parkinsona. Możesz sobie pomóc, używając technik które pozwalają zwiększyć tempo pracy np. mapy myśli, szybkie czytanie lub ćwiczenia koncentracji.

5. Naucz się radzić sobie ze stresem.

Pewien poziom stresu jest potrzebny, żeby funkcjonować i wykonywać zadania. Jeśli natomiast poziom stresu przekroczy stan optymalny i taki stan trwa zbyt długo, możesz mieć kłopoty (np. z pamięcią). Jednym z najprostszych sposobów radzenia sobie ze stresem jest uprawianie aktywności fizycznej. Wyrób sobie nawyk regularnego ruchu – zacznij biegać, chodź na siłownię itp. Podczas ruchu wydzielają się neurotransmitery zwane endorfinami, które mają podobne działania do morfiny i wprowadzają organizm w stan euforii i dobrego samopoczucia (są to tzw. hormony szczęścia). Wysiłek fizyczny jest zupełnie inny niż wysiłek psychiczny, dzięki niemu przestajesz myśleć o tym, co działo się w pracy – myślisz o tym, żeby przebiec określoną ilość kilometrów i wytrzymać, skupiasz się na oddechu a w miarę trwania wysiłku zaczynasz czuć się coraz lepiej. Taki odpoczynek od pracy ma jeszcze jedną zaletę – pozwalasz swojemu umysłowi na nieświadome przetwarzanie problemu (inkubację), w rezultacie czego może dojść do „olśnienia” kiedy znajdujesz rozwiązanie problemu, który był dla Ciebie trudny.

6. Ćwicz swoja pamięć – Rób to na wszelkie dostępne sposoby.

Dzięki znajomości działania mózgu możesz zwielokrotnić jego możliwości. Wykorzystuj obie półkule podczas zapamiętywania – połącz zmysły z obrazami, zapamiętuj na zasadzie skojarzeń, wykorzystuj humor oraz skojarzenia erotyczne. Pamiętaj, że uczysz się poprzez wszystkie zmysły – mówiąc, słysząc, widząc, oraz dotykając. Powtarzaj materiał opowiadając go komuś i rób to po swojemu – możesz układać historyjki, rapować, śpiewać itp. Każdy sposób jest dobry, jeśli Ci odpowiada. Pamiętaj o powtórkach.

7. Wybierz swoją porę dnia

Jeśli możesz, wybierz porę dnia w której jesteś najbardziej kreatywny. Wtedy, kiedy widzisz u siebie spadek efektywności, raczej nie umawiaj spotkań, nie wykonuj prac wymagających od Ciebie kreatywności. Wykonuj je w okresach największej wydolności. Jak możesz ustalić, kiedy jesteś najbardziej efektywny? Przez jakiś czas (np. 2 tygodnie) prowadź dziennik, w którym będziesz zaznaczać okresy największej efektywności. Po tym okresie wyciągnij wnioski i stosuj się do tego, co zauważyłeś. Życzę sukcesów!

---

Władek Ochojski

Psycholog, Trener Rozwoju Osobistego

www.twojgeniusz.wordpress.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Najważniejsze dla mnie.

Przeczytałam kilka książek o motywacji, pozytywnym myśleniu, prawie przyciągania, prawach sukcesu i... Wystarczyło kilka najbliższych mi osób nastawionych sceptycznie, abym zrezygnowała z działania. Czy Wy też tak macie?
Najnowszy projekt zaczęłam w tajemnicy. Przez kilka miesięcy się do niego przygotowywałam, zbierałam materiały i jak na razie doszłam dalej niż z czymkolwiek innym. Projekt ruszył i to ruszył z kopyta. Ale ciągle jest tajemnicą. I teraz mam taką myśl, że jak się tym podzielę ze sceptykami z mojego otoczenia, to znów będzie klapa.
Nie wiem jak sobie z tym radzić. Zwłaszcza, że akurat kilkoro z tych sceptyków mogłoby być bardzo pomocnymi przy realizacji niektórych zadań.
Podzielcie się ze mną Swoimi doświadczeniami.

czwartek, 20 stycznia 2011

Weż życie w swoje ręce cz. 1

Autorem artykułu jest Władysław Ochojski



Chcesz zmienić swoje życie? Nie wiesz od czego zacząć? Na początek przeczytaj ten artykuł. Mam nadzieję, że da Tobie do myślenia. Ciekawi mnie, co zrobisz po jego przeczytaniu...

W jaki sposób można samemu przekształcać w naszym życiu to, co nam się nie podoba? Jeśli czegoś ci brakuje, stwórz to, lub spraw, żebyś to osiągnął. Proste?
„Potrzeba matką wynalazków”. Można rozwinąć tą sentencję. Potrzeba popycha Cię do tego, abyś zaczął/ęła działać. Czy często towarzyszy Ci takie myślenie: „Inni mogą robić rzeczy wielkie, ponieważ są zdolni, bardzo mądrzy i mają szczęście”? Naprawdę w to wierzysz? Nie musisz mieć jakichś wielkich zdolności, żeby coś stworzyć. Skąd to wiem? Rozglądam się dookoła i widzę. Ludzie sukcesu to zazwyczaj jednostki, które doszły do wielkich rzeczy pomimo czegoś np. jakiejś wady, a nie dzięki czemuś, np. dzięki zdolnościom lub predyspozycjom. Bruce Lee, światowej sławy mistrz sztuk walki, opanował je, wykształcił w sobie szybkość oraz siłę pomimo wielu przeszkód – był niski – ok. 170 cm wzrostu i bardzo chudy. Nie było go stać na odżywki, nie miał bogatych rodziców. Osiągnął to tylko dlatego, że bardzo chciał i poświęcił swoje życie treningowi. Trenował nawet 4 razy dziennie. Mariusz Pudzianowski także nie pochodził z bogatej rodziny. Musiał pracować na budowie, żeby zarobić na odżywki. Teraz jest wielki i silny, w dodatku tańczy i jest zwinny. Podobnie było z Arnoldem Shwarzeneggerem i innymi sławnymi ludźmi. Musieli oni dojść do wszystkiego sami. Narzekanie może tutaj jedynie posłużyć do zauważenia błędów, przeszkód jakie spotykają Cię na Twojej drodze. Jak pisałem w moim artykule pt. „Psychotransgresja a narzekanie”, jest to właśnie narzędzie potrzebne do tego by przeć do przodu i omijać lub zwalczać to, co przeszkadza w osiąganiu celów. Wielu ludzi, którzy aktualnie piszą bestsellerowe książki na temat motywacji i zarabiania, zaczynało właściwie od zera. Wiele razy taka osoba sięgnęła dna, żeby potem znów się wybić i być silniejszą.
Jeśli więc nie pasuje Ci Twoja obecna sytuacja, po prostu zacznij ją zmieniać – krok po kroku.

---

Władek Ochojski

Psycholog, Trener Rozwoju Osobistego

www.twojgeniusz.wordpress.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 18 stycznia 2011

Odkładanie wszystkiego na później

Autorem artykułu jest nickita



Skąd się bierze chęć odkładania wszystkiego na później?  Często się zastanawiałem jak wyglądałoby dziś moje życie, gdybym zawsze od razu robił to, co sobie zaplanowałem. Co mógłbym osiągnąć, gdybym nie zwlekał z wszystkim na ostatnią chwilę?

Odkąd pamiętam, zawsze miałem brzydki nawyk odkładania wszystkiego na później. W szkole prace domowe odrabiałem dosłownie w ostatniej chwili, często dopiero na przerwie przed lekcją. Do matury zacząłem się uczyć jakieś 2 tygodnie przed. Jakoś się udało, choć ledwo, ledwo. Do egzaminów na studia podszedłem podobnie. I oblałem. W rezultacie poszedłem na inny kierunek, który mówiąc szczerze nie do końca mnie interesował. Obiecałem sobie, że po roku spróbuję jeszcze raz i zmienię kierunek, ale... nawet nie zacząłem się uczyć i odpuściłem to sobie całkiem.

Oczywiście obok takich dużych i ważnych przedsięwzięć odpuszczałem (odkładałem na "wieczne nigdy") także masę spraw całkiem drobnych. Obiecywałem sobie, że już niedługo to wszystko uporządkuję, wezmę się naprawdę do pracy i szybko nadrobię wszystkie zaległości, ale zawsze jakoś tak się składało, że nigdy nie był na to właściwy moment.

Rano było zbyt wcześnie i byłem niewyspany, w dzień zbyt wiele rzeczy mnie rozpraszało, pod wieczór byłem już zwyczajnie zmęczony. I tak na okrągło. Wciąż nic nie robiłem. A życie przeciekało mi przez palce.  Nie realizowałem swoich marzeń, planów, nie miałem większego wpływu na własne życie. Chciałem tak wiele osiągnąć, a tymczasem codziennie największym moim dokonaniem było tak naprawdę wstanie z łóżka przed południem. A i to nie zawsze się udawało. Zacząłem się zastanawiać:

Dlaczego odkładanie na później jest takie łatwe?

Teraz, gdy udało mi się nadgonić wszystkie zaległości i przezwyciężyć paskudny nawyk odkładania wszystkiego na później wiem, że odwlekałem zazwyczaj z bardzo prostego powodu. To co miałem do zrobienia wydawało się trudne, wymagało dużo czasu i wysiłku. A ja myślałem tak:

- Co się stanie jeśli zrobię to jutro?


- Nikt mnie przecież nie zastrzeli


- To tylko jeden dzień.

Na pewno jutro będę miał więcej sił. Wczoraj późno poszedłem spać, jestem dziś w nie najlepszej formie. Nie ma sensu się męczyć, w takim stanie nie jestem przecież efektywny. Lepiej odpocznę, naładuję akumulatory, dzięki temu jutro będę miał sporo energii i wszystko pójdzie mi łatwiej.


Tylko, że...


Jutro to dzień, który nigdy nie nadchodzi


Zdałem sobie sprawę, że przeceniam swoje możliwości. To co dziś wydaje się nie do zrobienia, wcale nie będzie łatwiejsze w przyszłości. Ani jutro, ani za tydzień ani za rok. Będzie tak samo trudne, jak jest dzisiaj. Więc odkładanie tego niczego nie zmieni, jeśli już to na gorsze. Co więc robić?

Jest tylko jedna rada...

Podziel swoje zadania na konkretne akcje do wykonania


Jak zjeść wielkiego słonia? Po kawałeczku! Oto cały sekret - zamiast zadręczać się jak wiele masz do zrobienia podziel swoje zadania na takie małe i drobne czynności, które z którymi spokojnie uwiniesz się w kilkanaście minut. I realizuj je po kolei, jedno po drugim, krok po kroku, aż zrobisz wszystko. Z każdym zrealizowanym punktem zobaczysz, że każdy kolejny wydaje się prostszy i łatwiejszy. Z czasem takie "odhaczanie" pozycji na Twoim listach akcji wejdzie Ci w nawyk i sam nawet nie zauważysz, gdy szybko nadrobisz wszystkie zaległości.  Najważniejsze to dobrze zacząć.

---

Autor współtworzy serwis ziotemysli.pl poświęcony produktywności i walce z odkładaniem na później.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Naucz się myśleć pozytywnie - pokoloruj swój świat

Ludziom brakuje śmiałości, aby mieć plany dotyczące swoich marzeń. Od wielu lat jesteśmy bombardowani tym, że nie możemy mieć tego czego chcemy. Mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego jak niezwykłym narzędziem dysponują - umysłem. Żyjąc z dnia na dzień, rzadko mamy czas zastanowić się nawet nad tym czego tak naprawdę chcielibyśmy, a co dopiero pogłębiać wiedzę z zakresu rozwoju umysłu.

Każdy ma swoje życie, lecz wielu ludziom wydaje się, iż muszą żyć tak jak narzucają im inni ludzie.



Mała świadomość tego, iż każdy z nas jest artystą, który jest w stanie ukształtować swoje życie tak jak tego pragnie, sprawia, że ludzie są nieszczęśliwi.



Umysł każdego człowieka jest niesamowity, praca nad nim nie jest prosta, ale zapewniam, że każda chwila wysiłku jest warta efektów jakie pojawią się.



W każdym człowieku tkwią moce, które zależnie od sposobu jego myślenia będą tworzyć, bądź burzyć jego świat, który go otacza.



Staraj się wystrzegać negatywnego myślenia o niedostatku, problemach, chorobie, bo takie myślenie powoduje, iż dostajesz tego jeszcze więcej, a przecież tego właśnie nie chcesz, prawda??



Kluczem do dobrobytu i dostatku w każdej dziedzinie jest nauczenie się myśleć odpowiednio - a znaczy to że musisz nauczyć się utrzymywać w swoim umyśle pozytywne myśli i obrazy.



Musisz nauczyć się zastępować negatywne myśli pozytywnymi.



Wyrób w sobie nawyk pozytywnego myślenia, bądź przekonany o tym, iż wszystko, czego sobie zażyczysz, spełni się i pracuj wytrwale, aby zdobyć to czego pragniesz.



Siła pozytywnych myśli ma w sobie niesamowitą moc.



Twoje myśli determinują twoje nastawienie do wielu spraw.



Łatwo jest widzieć we wszystkim problem, ale czy koncentrując się na negatywnych rzeczach czujesz się szczęśliwszy?



Nie trać czasu na negatywne myślenie! Naucz się myśleć pozytywnie, a twoje życie stanie się wspaniałe!



http://maszke.pl - jeden z najlepszych blogów o prawie przyciągania!

--
Stopka

Autorka 2 książek oraz jednego z najbardziej innowacyjnych szkoleń nt prawa przyciągania "Jak doświadczyć fizycznej manifestacji swoich pragnień"

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Optymizm, realizm, pesymizm i … – czyli nastawienie do życia i biznesu

Autorem artykułu jest Michał Futera


Każdy z nas jest pod wieloma względami wyjątkowy i niepowtarzalny. Mamy różne DNA, odciski palców, języka. Inaczej mówimy, chodzimy. Biorąc pod uwagę charaktery, mamy na świecie miliony indywidualności. Charakter taki czy inny, każdy z nas wykształcił na bazie swoich doświadczeń, przemyśleń, planów.

Mimo, iż charakter czyli podejście każdego człowieka do życia jest inne, zostało podzielone na 3 typy. Optymizm, realizm i pesymizm. Ja osobiście dodaję jeszcze 4 typ - debilizm.

Czym zatem się charakteryzuje każdy typ? (Realizm pozwolę sobie opisać na końcu)

Optymizm - Osoba o tym podejściu do życia, wierzy że jej się uda to co robi. Żyje w przekonaniu, że los się do niej uśmiechnie, że pan Bóg jej pomoże. Czasem to działa, a czasem nie. Porażkami się zbytnio nie przejmuje i nie wyciąga z nich wniosków. Życie jest zbyt piękne, żeby się przejmować porażkami.

Pesymizm - Z założenia się nie uda. Sceptycznie podchodzi do wszystkiego co robi. Non stop narzeka, jak jej w życiu jest ciężko. Zazwyczaj taka osoba jest mało lubiana ze względu na narzekanie przez swoich znajomych, co dodatkowo potęguje jej przekonanie o niesprawiedliwości i podłości świata. Pocieszające jest to, że próbuje coś zmienić w życiu, ale nierzadko z marnym skutkiem.

Debilizm - Jest jest to już ekstremalna odmiana pesymizmu. Osoba taka nie tylko jest święcie przekonana, o tym że świat się na nią uwziął ale i usiłuje przekonywać do podobnych stwierdzeń inne osoby. "Wie", że to co ma zamiar robić i tak jej się nie uda. Dlatego też nawet nie spróbuje żeby się dowiedzieć czy jest inaczej i żadna siła jej do tej próby nie zmusi. Co jest błędnym kołem, ponieważ jeśli się nie podejmie zadania, to wiadome że nie wyjdzie.

Realizm - Realiści natomiast w każdej dziedzinie życia zajdą najdalej. Lubią myśleć nad tym co robią. Nie przejmują się porażkami, ale wyciągają z nich nie tylko wnioski ale i naukę. Nie wierzą w to, że im się uda. Oni to po prostu wiedzą. Metodą prób i błędów dojdą do zamierzonego celu, nie poddając się zbyt szybko. Ich zasada myślenia jest prosta. Planują całe działanie w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe (diabeł tkwi w szczegółach), a później pracuję wedle tego planu. Nie uda się, to analizują wszystko. Skoro nie działa, to dlaczego? Gdzie zrobiłem błąd? Gdy go znajdą, mogą go wyeliminować i próbować znowu. W końcu ilość pomyłek jest skończona.

Największą skłonność do nazywania siebie realistami mają niestety pesymiści i Ci z ostatniej grupy. Realiści pozostają skromnymi osobami, które realizują swoje plany w skrupulatny i systematyczny sposób. Dzięki temu zyskują jakże cenne doświadczenie

---

Marketing Mobilny w służbie blogerom - http://mm.pieniadzewsieci.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kilka słów o pozytywnym myśleniu

Autorem artykułu jest Teresa Wasylków


Wokół nas żyją ludzie pozytywni i negatywni. Negatywna osoba zawsze krytykuje, szuka powodów, dlaczego coś się nie udaje. Pozytywna osoba zawsze pozostaje otwarta, doszukuje się wszędzie dobrych rzeczy, patrzy z nadzieją w przyszłość. Czy wiesz, jaki Ty jesteś?

W którejś książce znalazłam spisany sposób na szczęście. Oto on: niech twoje serce będzie wolne od nienawiści, a umysł od zatracenia. Żyj prosto, nie oczekuj wiele, dawaj dużo. Napełnij swoje życie miłością. Rozwiewaj słoneczny blask. Zapomnij o sobie. Myśl o innych. Postępuj z innymi tak, jak chciałbyś, żeby z tobą postępowali. Proste? Chyba nie dla każdego. To sposób na życie ludzi nastawionych pozytywnie do życia. Jak osiągnąć takie nastawienie?

Po pierwsze - pokochaj samego siebie i zaakceptuj siebie teraz takiego, jakim jesteś teraz. Wraz ze swoimi mocnymi, jak i słabymi stronami. Nie poznałam jeszcze człowieka, który jest idealny we wszystkim. Natomiast znam takich ludzi, którzy dążą do poznania siebie. Poznają mocne strony i je udoskonalają. Zdają sobie sprawę ze słabych stron, akceptują je i też nad nimi pracują. Każdy człowiek jest w stanie się zmienić, ale wpierw musi jasno określić - co chce zmienić i systematycznie nad tą zmianą pracować. W każdym z nas istnieje Moc, która może pokierować nas ku zdrowiu, harmonii z otoczeniem, wspaniałej karierze. Trzeba tylko pozbyć się tych wzorców, które są źródłem niepożądanych sytuacji.

Po drugie - uwierz w siebie. Uwierz w swoje możliwości. Stwórz w swojej psychice obraz siebie jako kogoś, komu się udaje. Trzymaj się tego obrazu uporczywie.

Max Lucado powiedział: Nie jesteś wypadkiem przy pracy. Nie jesteś efektem produkcji masowej. Nie powstałeś na linii montażowej. Zostałeś celowo zaplanowany, szczególnie utalentowany i w miłości umieszczony na ziemi przez mistrza rzemiosła.

Dokonaj realistycznej oceny własnych możliwości. Przypomnij sobie swoje dotychczasowe osiągnięcia, na pewno jest ich dużo. Nie muszą być wielkie. Pomyśl, w czym się wyróżniasz, w czym jesteś niezastąpiony. Wzbudź w sobie zdrowy szacunek do samego siebie. myśl o sobie jako o człowieku ukierunkowanym na sukces. i takim , który ma wysoką samoocenę, odczuwa dumę i szanuje samego siebie. Pamiętaj - stajesz się tym, o czym najczęściej myślisz.

Po trzecie - bądź entuzjastycznie nastawiony do siebie i do całego świata. Entuzjazm to bezcenna zaleta, która sprawia, że wszystko staje się inne. Świat należy do entuzjastów, którzy potrafią zachować spokój. Głębokie myślenie i mądre działanie zawsze wymagają spokoju. To Ty musisz panować nad ogniem entuzjazmu i nim kierować. Wtedy zaczniesz tworzyć wspaniałe rzeczy.

Entuzjazmu można się nauczyć. Najlepiej zacząć od razu po przebudzeniu. Już rano ustaw swoje myślenie na pozytywną stronę czytając odpowiednią książkę albo słuchając nastrojowej muzyki. Postanów, że twoje reakcje na to, co przydarzy ci się w ciągu dnia będą przez ciebie kontrolowane. Szukaj we wszystkim tego, co dobre. W życiu każdego z nas pojawiają się trudności. Przyjmij je jako część procesu dojrzewania i odpowiedzialności. Kiedy droga życia staje się trudna, to zauważ , że jest ona źródłem twojego rozwoju. Dzięki temu wzmacniasz siebie i przygotowujesz na dalszą drogę.

Po czwarte - otwórz się na nowe możliwości. Stań się pewną siebie, odważną, silną i zdecydowaną osobą. Wszystko, co chcesz stworzyć, zaczyna się od myśli. Nie bój się marzyć o wielkich rzeczach. Odszukaj swoje marzenie i nie trać go z oczu. Idź wytrwale ku jego realizacji. Nie oglądaj się za siebie.

Skorzystaj z potężnego narzędzia, jakim jest wizualizacja. Stwórz w swoim mózgu obraz osiągniętego już celu. Napełnij go uczuciem, energią, emocjami. Niech ten obraz żyje.

Po piąte - żyj nowym życiem. Pamiętaj o zasadzie, która głosi, że wszystko się zmieni, jeśli wpierw Ty się zmienisz.

Arystoteles powiedział: Jesteśmy tym,co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem.

Nasz charakter tworzą głównie nawyki. To stałe i częste sposoby naszego zachowania. To one czynią nasze działanie skutecznym albo nieskutecznym. Na szczęście każdy nawyk można zmienić. Nawyk to skrzyżowanie wiedzy, umiejętności i pragnienia. Tworzenie nowego nawyku wymaga pracy w tych trzech obszarach. Przyjrzyj się swoim nawykom i pomyśl, czy one są twoim przyjacielem czy wrogiem. To Ty jesteś ich panem, bo tylko od Ciebie zależy, jakie są twoje myśli.

Stwórz w sobie takie nawyki, które będą Cię popychały ku spełnieniu i radości.

Bob Proctor powiedział: Jesteś jedynym problemem, z jakim się borykasz i jedynym rozwiązaniem. Zmiana jest nieuchronna, rozwój osobisty jest zawsze kwestią osobistej decyzji.

Pozytywne myśli gwarantują lepsze życie. Mają konstruktywny wpływ na twoją osobowość, zdrowie, poziom energii, kreatywność. Pozytywne emocje sprawiają, że wzrasta jakość twojego życia wewnętrznego i zewnętrznego. Myśl pozytywnie!

---

Teresa Wasylków


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl